Praca w domu długo stanowiła domenę freelancerów, osób prowadzących własną działalność czy artystycznych profesji. Jednak wraz z nadejściem pandemii szybko stała się codziennością, na którą nie wszyscy byli przygotowani. Tymczasem urządzenie domowego biura nie jest łatwym zadaniem i nietrudno w nim o błędy. Jak się ich ustrzec? Domoteka wychodzi naprzeciw temu wyzwaniu nie tylko oferując funkcjonalne, świetnie zaprojektowane meble do pracy, lecz także udzielając profesjonalnego, bezpłatnego poradnictwa m.in. w cyklu webinarów i warsztatów online Domodesign. Poniżej przegląd najpowszechniejszych usterek dotyczących domowego biura wraz z poradami, jak je sprytnie wyeliminować.

Współczesne home office znacznie różni się od klasycznego gabinetu. Ogranicza się najczęściej do trzech podstawowych elementów: komputera, biurka oraz fotela. Już sam wybór mebli do pracy może się jednak wiązać z kilkoma błędami. By ich uniknąć, warto się wesprzeć odpowiednią wiedzą projektową, a także postawić na aranżacje skrojone na miarę, które zawsze stanowią klucz do sukcesu w urządzaniu przestrzeni domowych. W ostatniej odsłonie Domodesign uczestnicy pod czujnym okiem architektek wnętrz projektowali i wyposażali swoje domowe biura. W praktyce uniknęli więc typowych usterek, które znacznie obniżają komfort pracy.

Niedopasowane biurko

Klasyczne biurko z szafkami i szufladami albo prosty stół czy minimalistyczny stolik – wybierając mebel do pracy, najczęściej kierujemy się własnym gustem estetycznym, a także metrażem pomieszczenia bądź strefy przeznaczonej do pracy. W międzyczasie można zapomnieć, że biurko powinno być przede wszystkim skrojone na miarę użytkownika. Co to oznacza w praktyce? Po pierwsze, wysokość, na jakiej umieszczony jest blat. Podczas siedzenia przy biurku ręce powinny być swobodnie oparte o blat, a nogi – o podłogę. Idealnie, jeśli w pozycji siedzącej zachowany jest kąt prosty pomiędzy ramieniem a przedramieniem oraz podudziem a łydką. Po drugie, wymiary samego blatu. Godna polecenia jest popularna opcja ok. 80×180 cm. Dlaczego? Zasięg rąk osoby dorosłej to zwykle ok. 80 cm. W efekcie mamy łatwy dostęp do wszystkich rzeczy znajdujących się na blacie i nie musimy się każdorazowo podnosić. Wszystkie te aspekty można oczywiście z sukcesem powiązać z atrakcyjnym designem oraz dobrać biurko odpowiadające ulubionej stylistyce. Współcześnie szczególną popularnością cieszą się meble spod znaku stylu skandynawskiego, a także nowoczesnego minimalizmu. Coraz mocniej widoczne są też subtelne nawiązania do klasyki – zwłaszcza poprzez dekory i wzory o naturalnych konotacjach, jak chociażby drewno czy kamień.

Fotel daleki od ergonomii

Ergonomiczny fotel to jedna z podstaw dobrego miejsca pracy – czy to w biurze, czy w domu. Kluczowe jest odpowiednie podparcie kręgosłupa i naturalnych krzywizn ciała. Stąd ważną rolę odgrywa profil oparcia, w tym m.in. charakterystyczne wybrzuszenie na wysokości lędźwiowego odcinka kręgosłupa. Wygodny fotel powinien też mieć jak najwięcej opcji regulacji: wysokości i kąta nachylenia oparcia, głębokości i nachylenia siedziska, ustawienia podłokietników oraz zagłówka. Dzięki temu łatwo można dopasować fotel do wzrostu i wagi danej osoby, a także parametrów biurka. Ergonomiczne formy tych mebli do pracy idą też w parze z szerokimi możliwościami wyboru kolorystyki czy wzorów tapicerki, dlatego za ich pomocą można łatwo odświeżyć wystrój domowego biura.

Niewłaściwe ustawienie biurka

Biurko w ciemnym zakątku albo tyłem do okna? Należy unikać takich sytuacji. Dopływ światła dziennego jest bardzo ważny podczas pracy – wpływa na jej efektywność, pozwala też odpocząć oczom. Najbardziej optymalne jest usytuowanie biurka w taki sposób, by siedzieć przodem do okna od strony północnej lub wschodniej. Ekspozycja południowa bądź zachodnia może być bowiem kłopotliwa w miesiące letnie (ostre światło i nagrzewanie się stanowiska pracy). Inne godne polecenia rozwiązanie to biurko postawione prostopadle do okna. W przypadku osoby praworęcznej światło powinno wpadać od lewej strony, a leworęcznej – od prawej. Potencjalny nadmiar promieni słonecznych w ciągu dnia można oczywiście złagodzić za pomocą odpowiednich osłon okiennych – zasłon, żaluzji, rolet. Stanowią one też zresztą dobrą okazję do ożywienia wystroju za pomocą wzorzystych tkanin.

Zaburzenie stref pracy i wypoczynku

Pracując w domu, powinniśmy w miarę możliwości oddzielać miejsce aktywności zawodowej od tego służącego do wypoczynku. Ścisłe połączenie tych stref ma negatywny wymiar psychologiczny – zwyczajnie czujemy się, jakbyśmy non stop przebywali w biurze. Oczywiście nie każdy ma możliwość urządzenia home office w osobnym pomieszczeniu, dlatego do podziału przestrzeni warto podejść ze sprytem. Biurko może być oddzielone do reszty pokoju dowolną przesłoną, ścianką z karton-gipsu albo też umieszczone w zabudowie. Wtedy po skończonej pracy możemy je zamknąć za frontami mebli. Nie najlepszym rozwiązaniem jest umieszczenia biurka w sypialni, tym bardziej że niebieskie światło emitowane przez ekran komputera obniża jakość snu.

Błędy oświetleniowe

Pierwszym potencjalnym problemem jest słaby dopływ światła dziennego. Wystarczy jednak ustawić biurko w rejonie okna (o czym było wyżej). Druga istotna sprawa to oświetlenie sztuczne. Problem co prawda rozwiązuje funkcjonalna lampka biurkowa, niemniej należy pamiętać o kilku ważnych aspektach. Jednym z nich jest barwa światła – godne polecenia są LED-y o temperaturze barwowej 3000-4000 kelwinów, czyli zbliżonej do światła dziennego, ale nie nazbyt jaskrawej. Wartości na poziomie 4000-6000 kelwinów mogą być bardzo chłodne i „sterylne”, kojarzące się z laboratorium. Miłośnicy kreatywnego, współczesnego designu mają też duże pole do popisu, jeśli chodzi o wybór lamp w różnych konwencjach stylistycznych. Dotyczy to zarówno kloszy, jak i innych elementów konstrukcyjnych, które z powodzeniem przejmują rolę praktycznych dekoracji domowego biura.

Za dużo rzeczy

Kwestia uporządkowania przestrzeni jest zawsze indywidualna, niemniej mimo że „geniusz panuje nad chaosem”, im większy ład w miejscu pracy, tym większa korzyść psychologiczna i ulga dla umysłu. Dlatego warto wyznaczyć stałe miejsca dla biurowych drobiazgów oraz korzystać z pojemników i różnorodnych organizerów. Za ich pomocą można zresztą wprowadzić do wystroju designerskie perełki. Warto też zapanować nad plątaniną przewodów, zwłaszcza gdy korzystamy też z drukarki, skanera czy głośników podłączonych do komputera. Problem rozwiązują proste maskownice do kabli. Jednocześnie miejsce pracy nie powinno być chłodne i bez charakteru, o czym w kolejnym punkcie.

Monotonia

Blat, komputer i nic poza tym? Z jednej strony zapewnia to ład przestrzenny, z drugiej jednak pozbawia miejsce pracy charakteru, a przede wszystkim przytulności. Ten ostatni wątek jest zresztą coraz mocniej eksplorowany przez architektów biur, którzy wprowadzają do przestrzeni więcej domowych akcentów, a także naturalnych materiałów wykończeniowych typowych dla wnętrz mieszkalnych. Warto iść tym tropem również w aranżacji home office. Kilka pamiątek, dekoracji albo akcent w postaci ulubionego koloru czy wzoru znacznie umilą codzienną pracę, a domowe biuro przestanie być chłodne i bezosobowe. Ryzyko monotonii skutecznie eliminują np. meble z bogatym rysunkiem drewna – w łagodnych odcieniach, bardziej wyrazistych albo surowszych w wyrazie. Dużą popularnością cieszą się też wzory drewna z zaznaczonymi śladami upływu czasu. Poza ciekawym aspektem wizualnym dobrze wpływają na psychikę, pozwalają się lepiej skoncentrować oraz wyciszyć.

Urządzanie wnętrz bez błędów

Wszyscy zainteresowani, którzy pragną się dokształcić w temacie funkcjonalnych i estetycznych wnętrz skrojonych na miarę, mogą bezpłatnie wziąć udział w cyklu webinarów i warsztatów Domodesign organizowanym przez Centrum Wyposażenia Wnętrz Domoteka. Istotną korzyścią płynącą z warsztatów jest rozwiązywanie realnych problemów projektowych we wskazanych pomieszczeniach. Oprócz tego na uczestników czekają atrakcyjne promocje i zniżki w Domotece.

Skomentuj